Piernikobrownie

Klasyczne brownie już znacie. Mocnoczekoladowe, zwarte, wilgotne ciasto ze szklanką mleka nie ma sobie równych. Teraz czas jednak na trochę eksperymentowania z tym, co znane i lubiane. Zimowy nastrój ostatnio powoduje, że do wszystkiego dosypuję przyprawy do piernika (patrz: krówki w poprzednim poście). Więc dzisiaj brownie o smaku piernikowym, z imbirem kandyzowanym i kakaową polewą. Fajne wyszło:)

Na podstawie tego przepisu. 

Brownie piernikowe z imbirem kandyzowanym

230g masła

180g gorzkiej czekolady

1 i 1/2 szkl. cukru

1 i 1/3 szkl. mąki

1/2 szkl. kakao

5 jajek

2 łyżki imbiru kandyzowanego

cukier waniliowy

1 łyżeczka gałki muszkatołowej 

2/3 łyżeczki imbiru mielonego
1/2 łyżeczki mielonych goździków
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli

Masło i czekoladę roztopić w rondelku, mieszając. Resztę składników wsypać do miski, wlać zawartość rondelka i zmiksować. Przelać do foremki 20/30 wysmarowanej masłem lub wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 30-35 minut w 160 stopniach. Ciasto ma być w środku wilgotne, więc nie czekamy na "suchy patyczek" i uważamy, żeby nie przesadzić z czasem pieczenia. Można polać polewą czekoladową (ganache) lub tańszą, kakaową.

Błyszcząca polewa kakaowa

4 łyżki cukru
2 łyżki kwaśnej śmietany
3 łyżki kakao
60 g masła
1 łyżeczka żelatyny

Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości gorącej wody i mieszać do rozpuszczenia. Resztę składników rozpuścić w rondelku, dodać żelatynę i wymieszać. Przestudzić, gdy zacznie tężeć, polać ciasto.
Ja do polewy dodałam 20 g czekolady, które pozostały mi z pieczenia brownie. Rozpuściłam ją razem z resztą składników w rondlu.
Smacznego!