niedziela, czerwca 28, 2009

Prawdziwy polski chleb

Chleby, chleby... Mam do nich słabość. Odmierzanie, zagniatanie, czekanie aż wyrośnie, formowanie, pieczenie. Cały ten długi proces przygotowywania domowego chleba powoduje, że kiedy w końcu wyjmuję go z pieca, czuję się jakbym doczekała się wreszcie upragnionych promieni słońca po wielu deszczowych i pochmurnych dniach...
To prawdziwy rytuał, od którego już się uzależniłam.
Na szczęście jest to całkowicie niegroźny nałóg :)

Chleb polski pszenny

duży bochen

700 g mąki pszennej
2 łyżeczki soli
25 g miękkiego masła
paczka suszonych drożdży (7 g)
1 łyżeczka cukru
150 ml ciepłego mleka
300 ml ciepłej wody

Wszystkie składniki wyrobić na oprószonej mąką stolnicy, aż ciasto będzie gładkie a składniki się połączą.
Pozostawić ciasto w ciepłym miejscu, w misce przykrytej ściereczką do dwukrotnego powiększenia objętości (ok. 1h).
Po tym czasie ciasto uderzyć pięścią, aby pozbyć się powietrza, lekko wyrobić, uformować bochenek i wyłożyć na oprószoną mąką blachę. Przykryć ściereczką i odstawić znów w ciepłe miejsce na 30 min., do podwojenia objętości.
Chleb naciąć ostrym nożem, oprószyć mąką i wstawić do pieca nagrzanego do 230 st na 10 min., po czym zmniejszyć temperaturę do 200st. i piec jeszcze 20-25 min.
Podawać oczywiście ze świeżym masełkiem!
Smacznego!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Super, pięknie to wygląda. Kochana mozesz dać przepis na tę przepyszną lasagne z odrobiną szpinaku? Była tak pyszna, ze nie moge o niej zapomnieć. Całuski. Renia