Przekąska po indyjsku

Jakiś miesiąc temu zrobiłyśmy sobie spotkanie na temat Indii, gdzie jedna z koleżanek opowiadała o swojej wizycie, pokazywała zdjęcia i filmiki. Ubrała się specjalnie na tę okazję w oryginalne sari i przygotowała ryż po indyjsku, z masą przypraw i bakalii, który uczyła nas jeść rękami (w zasadzie to jedną ręką, bo druga jest nieczysta). Przyrządziła też tradycyjną herbatę - masala chai - na przyprawach korzennych, z mlekiem. Ja postanowiłam też popróbować swoich sił w kuchni dalekowschodniej, i zrobiłam hinduskie chlebki - chapati, przypominające trochę placki, trochę pity. Chapati podaje się często do różnych gulaszy czy sosów lub np. do curry z kurczaka; ja podałam do tego pastę z cieciorki - hummus, który w zasadzie to jest turecki, ale nie bądźmy aż tak drobiazgowi :)

Chlebki chapati

ok. 12 sztuk

350 g mąki pszennej
łyżka masła
łyżeczka soli
kawałek słoniny
łyżeczka czosnku granulowanego
filiżanka wody

Mąkę wymieszać z solą i czosnkiem i powoli dolewając wodę, zagnieść gładkie ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić na 45 minut, po czym jeszcze raz wyrobić.
Uformować podłużny wałek i pokroić na 10-12 plastrów. Posypać stolnicę mąką i każdy placek rozwałkować na grubość 3-5 mm, przykryć ściereczką. Masło włożyć do rondelka i rozpuścić. Patelnię z grubym dnem rozgrzać i posmarować kawałkiem słoniny. Każdy placek kłaść pojedynczo na patelni, podpiec, aż lekko się zrumieni, po czym pokropić masłem i przerzucić na drugą stronę. Zdjąć z patelni na talerz i podobnie postępować z resztą placków.

Pasta hummus

puszka ciecierzycy (ok. 200 g)
pasta z sezamu - tanin (ja dałam ziarna sezamu)
2 ząbki czosnku
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka oleju sezamowego
oliwa
sól
pieprz kajeński
ziarna kolendry

Ciecierzycę odcedzamy, zdejmujemy skórkę i miksujemy z sezamem na gładką masę (jeśli mamy pastę tanin, po prostu dodajemy ją do masy), dodajemy rozgnieciony czosnek, sok z cytryny, olej i przyprawy. Mieszamy, powoli wlewając oliwę, aż masa nabierze odpowiedniej konsystencji. Można też dolać trochę zalewy po ciecierzycy.
Mi smakuje bardziej, kiedy jest mocno przyprawiona pieprzem kajeńskim i rozkruszonymi ziarnami kolendry. Oczywiście można dodać jeszcze innych przypraw.
Podawać z chapati lub pitą.