Chlebki chapati
ok. 12 sztuk
350 g mąki pszennej
łyżka masła
łyżeczka soli
kawałek słoniny
łyżeczka czosnku granulowanego
filiżanka wody
Mąkę wymieszać z solą i czosnkiem i powoli dolewając wodę, zagnieść gładkie ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić na 45 minut, po czym jeszcze raz wyrobić.
Uformować podłużny wałek i pokroić na 10-12 plastrów. Posypać stolnicę mąką i każdy placek rozwałkować na grubość 3-5 mm, przykryć ściereczką. Masło włożyć do rondelka i rozpuścić. Patelnię z grubym dnem rozgrzać i posmarować kawałkiem słoniny. Każdy placek kłaść pojedynczo na patelni, podpiec, aż lekko się zrumieni, po czym pokropić masłem i przerzucić na drugą stronę. Zdjąć z patelni na talerz i podobnie postępować z resztą placków.
Pasta hummus
puszka ciecierzycy (ok. 200 g)
pasta z sezamu - tanin (ja dałam ziarna sezamu)
2 ząbki czosnku
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka oleju sezamowego
oliwa
sól
pieprz kajeński
ziarna kolendry
Ciecierzycę odcedzamy, zdejmujemy skórkę i miksujemy z sezamem na gładką masę (jeśli mamy pastę tanin, po prostu dodajemy ją do masy), dodajemy rozgnieciony czosnek, sok z cytryny, olej i przyprawy. Mieszamy, powoli wlewając oliwę, aż masa nabierze odpowiedniej konsystencji. Można też dolać trochę zalewy po ciecierzycy.
Mi smakuje bardziej, kiedy jest mocno przyprawiona pieprzem kajeńskim i rozkruszonymi ziarnami kolendry. Oczywiście można dodać jeszcze innych przypraw.
Podawać z chapati lub pitą.
3 komentarze:
Bardzo fajne jest takie tematyczne spotkanie kulinarno-kulturowe :) A chiapati i hummus wyglądają bardzo smakowicie :)
Dziękuję:)
Robie podobnie, kocham hummus!
Prześlij komentarz