wtorek, września 09, 2008
Ciepłe pestki na pochmurne dni
Nie jest to żadne wielkie, ani nawet małe danie, tylko taka drobna przekąska, o której sobie przypomniałam dzisiaj, kiedy miałam ochotę na coś do chrupania podczas czytania książki. Nie martwcie się, to zajmie tylko chwilę.
Prażone pestki dyni z sosem sojowym
paczuszka pestek dyni
sos sojowy
Na gorącą, suchą patelnię wrzucamy pestki dyni. Smażymy ok. 2 minut, mieszając, aż niektóre pestki zaczną lekko brązowieć i pęcznieć (takie są najlepsze:). Wlewamy ok. łyżeczki sosu sojowego i szybko mieszamy, żeby rozprowadzić go po wszystkich pestkach. Powinien cały wyparować.
Odstawiamy na chwilę, po czym przesypujemy do miseczki i zajadamy, jeszcze ciepłe. Tylko się nie poparzcie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Bunciu, świetny pomysł. Sos sojowy mam, muszę tylko nabyć pestki dyni i też zrobię takie chrupawki. Pozdrawiam serdecznie
Często sobie prażę pestki, ale jakoś nie wpadłam na to żeby sosu sojowego dodać, następnym razem koniecznie muszę wypróbowac :)
Bardzo dziękuję za miłe komentarze.:)
Jena z Was ma sos, a druga pestki! Chba musicie się spotkać :)
Ja będę nadzorować :D
Prześlij komentarz