piątek, czerwca 06, 2008

Chlebek dietetyczny


Proszę Państwa, oto mój pierwszy chleb.
Od dwóch tygodni jestem na diecie Michaela Montignaca, która wymaga rezygnacji z wysokoprzetworzonych i oczyszczonych węglowodanów, w tym białej mąki. Jako że chleba prawdziwie razowego nie ma w normalnych sklepach, postanowiłam sama wziąć się za pieczenie.
Chleb jest mały, ale bardzo pożywny - starczy na śniadanie dla 3 osób.
Robi się go bardzo prosto i szybko, ale ostrzegam, smak ma zdecydowanie"dietetyczny".

Przepis autorstwa Gogo, z forum DietaMM (chleb heretyczki).


Chlebek dietetyczny

300 g mąki z pełnego przemiału (ja użyłam 200g przennej i 100g żytniej)
ok. 100ml letniej wody
25 g świeżych drożdży
pół łyżeczki fruktozy (może być cukier)
1/3 łyżeczki soli
łyżka oliwy z oliwek

kminek do posypania

Mąkę wsypać do naczynia, zrobić dołek, wkruszyć do niego drożdże, posypać fruktozą, zalać połową wody i odstawić w ciepłe miejsce, aż drożdże zapracują (ja poczekałam 15 min.).
W reszcie wody rozpuścić sól, dodać do ciasta, wlać oliwę i wyrabiać (jeśli jest za suche - dolać wody, jeśli za mokre - sypnąć mąki). Ma powstać jednolita masa.
Ostawiamy ciasto jeszcze na ok. półgodziny w ciepłe miejsce, aż trochę wyrośnie.
Chlebek formujemy w ręku i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Powierzchnię smarujemy wodą i posypujemy kminkiem.
Wstawiamy do pieca nagrzanego do 250 st. na ok. 20min.

3 komentarze:

manushya pisze...

no nie wiem, chleb zapowiadał się dobrze, a wyszedł ciężki, zbity i mokry... choć smaczny, ale w swej strukturze bardziej jak bajaderka niż dietetyczny wypiek :(
pozdrawiam

buncia pisze...

No niestety, ostrzegałam, że chleb ma smak bardzo "dietetyczny". Zaletą jego jest głównie to, że jest pożywny i można go jeść będąc na MM.
Pozdrawiam!

manushya pisze...

smak jest super, chodzi mi raczej o strukturę. a zresztą, i tak już został zjedzony ;)