piątek, kwietnia 18, 2008

Francuskie inspiracje


Mam dość nieprzyjemną kulinarną przypadłość. Mianowicie kiedy przeglądam przepisy, często odkrywam, że brakuje mi jakiejś przyprawy lub składnika. Po jakimś czasie kupuję go, ale już nie pamiętam po co. Wtedy szukam z nim przepisów, ale nie mogę znaleźć ani jednego. Wszystkie jak na złość znikają.
Ostatnio kupiłam ciasto francuskie w przekonaniu, że czeka na mnie mnóstwo przepisów na szybkie i pyszne tarty.
Ponieważ nie znalazłam żadnego przepisu, posłużyłam się intuicją i zawartością lodówki.
Tarta wyszła znakomicie. :)

Tarta na cieście francuskim

opakowanie ciasta francuskiego
4 pomidory
2 łyżki pasty cukiniowej na bruchettę
1 łyżka czerwonego pesto
ząbek czosnku
oliwa
sól, pieprz, bazylia
2 plasterki wędzonej szynki, np. szwardzwaldzkiej
garść startego sera żółtego

Jeśli ciasto jest mrożone, trzeba je rozmrozić (trwa to ok godzinę). Zwykle jest ono zawinięte w papier do pieczenia. Rozwijamy je i układamy na blasze. Kroimy pomidory na plaserki, dodajemy do nich pastę, pesto, trochę oliwy i przyprawy. Mieszamy (najlepiej rękami) i układamy na cieście. Kroimy szynkę na małe kawałki, rozrzucamy na pomidorach. Na koniec posypujemy tartym serem.
Wkładamy do pieca nagrzanego do 200 st. i podlewamy na blachę troszkę wody, która parując, spulchni ciasto. Pieczemy 20-25 minut (najlepiej zgodnie z instrukcją na opakowaniu ciasta).
Serwujemy z sałatą polaną vinegrettem.
Oczywiście składniki można dobierać dowolnie, zależnie od zawartości lodówki.
Jeśli zostanie trochę ciasta, można zawinąć w nie jakieś owoce, dżem lub serek i podpiec.
Smacznego!

1 komentarz:

Agata pisze...

Ja tez czesto kupuje produkty, ktore potem nie pamietam do czego mialy posluzyc i zapycham nimi szafki i polki na dlugie miesiace. Jestem w wlasnie na etapie zuzywania zaleglosci spizarniowych i musze sie przyznac ze swietnie mi to idzie. Zatem inpiracje gora!!Goraco pozdrawiam.