sobota, września 27, 2008

Miss Cotta ;)


Lubię kuchnię włoską za jej bezpretensjonalność, świeżość i swojskość.
Liczy się w niej przede wszystkim to, czy produkty są świeże i najlepszej jakości. Włosi (a raczej Włoszki) decydują o tym, co podadzą na stół dopiero na targu. Wybierają najładniejsze, najdojrzalsze owoce i warzywa, zioła zrywają z ogródka i komponują posiłek. Najprostsze rozwiązania, z niewielką ilością składników, okazują się w takim przypadku najlepsze. Ta prostota czasem sprawdza się tak doskonale, że aż wprawia w osłupienie.
Deser o nazwie panna cotta (dosł. "gotowana śmietanka") to coś w rodzaju delikatnej galaretki śmietankowej. Przepis jest tak prosty, że jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy żeby go wypróbować. Przecież wiem, jak smakuje śmietanka! A że ma inną konsystencję - phi!
Wreszcie jednak nadszedł ten dzień i okazało się, że przez długie lata żyłam w ciemności, nie znając jednego z najpyszniejszych deserów włoskiej kuchni. Złe to świadectwo także dla mojego kulinarnego nosa, który zwykle w sprawie słodkości jest nieomylny. Tu mnie zawiódł i będę musiała w przyszłości wykazać się większą nieufnością wobec jego opinii...


Panna Cotta

na 4 porcje

500 ml śmietanki kremówki
1/2 szkl. mleka
3 i 1/2 łyżeczki żelatyny
1/3 szkl. cukru

Śmietanę i cukier podgrzej w garnuszku. Doprowadź do wrzenia, wyłącz i ostudź (ok. 30 min.).
W mleku rozpuścić żelatynę (w przepisie jest zimne mleko, ale ja lekko podgrzałam).
Mleko wlać do śmietanki, wymieszać. Można wstawić do garnka z lodem lub zimną wodą, żeby szybko schłodzić.
Zimną masę przelać do filiżanek lub innych cienkich naczyń. Wstawić do lodówki na 5 godzin, a najlepiej na całą noc.
Przed podaniem zanurzyć w gorącej wodzie, wtedy łatwiej wyjmie się je na talerzyk.
Najlepiej smakuje z owocami lub sosem owocowym.


Sos malinowy

koszyczek malin
1/3 szkl. wody
2 łyżki cukru
pół łyżeczki octu balsamicznego
1 łyżka czerwonego wina półwytrawnego

Maliny i wodę wrzucić do garnuszka, podgrzewać na małym ogniu, mieszając, aż owoce się rozpadną. Przecedzić przez sito, żeby pozbyć się pestek. Dodać pozostałe składniki, mieszać do rozpuszczenia cukru. Następnie płyn podgrzewać, aż lekko zgęstnieje. Ostudzić.
Polać wokół panny cotty na talerzu.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.