piątek, sierpnia 22, 2008

Blok różany vel wafelki różane



Ten blok (nie mylić z blogiem) chodził za mną od dłuższego czasu. Nie tylko dlatego, że lubię smak mleka w proszku, ale dlatego, że przywiozłam kiedyś z Łodzi buteleczkę wody różanej i jeszcze nie miałam okazji jej użyć. A może po prostu bałam się eksperymentów i czekałam na chwilę, gdy znajdę przepis już przez kogoś wypróbowany. No i znalazłam i wiedziałam, że to będzie to - wspaniałe połączenie kremowej, mlecznej masy i różanej nutki z chrupkością orzechów. Przepis wyszperałam w blogu Na deser i skrzętnie zapisałam w notesie, pod hasłem "Do zdobienia".
Ów dzień wreszcie nadszedł - mleko w proszku i woda różana poszły w ruch. Niestety popełniłam jeden zasadniczy błąd, tzn. zamiast prawdziwego masła dodałam jakiś miks, którego główną "zaletą" jest to, że nie twardnieje w lodówce.
Tak więc mój blok nie stwardniał na tyle, aby pokroić go ładnie i ułożyć na paterze.
Postanowiłam zatem przełożyć nim wafelki, co w zasadzie wyszło na dobre, bo był poręczniejszy w jedzeniu i elegantszy.

A smak...mmm... Spróbujcie sami.

Blok różany

200 g mleka w proszku
80 g cukru
cukier waniliowy
75 g masła (prawdziwego!)
pół szklanki wody
300 g mieszanki migdałów i pistacji (lub innych orzechów, można dać mniej)
ok. 2 łyżeczki wody różanej


W rondelku rozpuszczamy na małym ogniu masło, cukier i wodę, po chwili dodajemy cukier waniliowy. Mieszamy i odstawiamy do lekkiego przestudzenia. W dużym naczyniu mieszamy mleko w proszku z orzechami i powoli wlewamy lekko ciepłą masę. Dodajemy wodę różaną i bardzo dokładnie mieszamy. Od razy przekładamy do lekko natłuszczonej formy, np. plastikowego pojemnika, owijamy folią i wkładamy do lodówki najlepiej na dobę.






2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Zrobiłam: bardzo, bardzo smaczny. Moj blok zabarwiłam na kolor różany czerwonym barwnikiem spożywczym. Na pewno nie raz powtórzę. :)

http://passionfruit.blox.pl

buncia pisze...

Cieszę się, że smakowało. A pomysł z barwnikiem naprawdę fajny :)