wtorek, marca 11, 2008
Wiosenne klimaty
Ostatnio żyję w pewnym rozdwojeniu. Nie mogę się zdecydować, czy jeszcze jest zima czy już wiosna. A to oczywiście wpływa na moją kuchnię, która przejawia podobne niezdecydowanie. Raz mnie korci zawiesista rozgrzewająca zupa, innym razem lekka sałatka.
Ale dzisiaj uznałam, że jednak chyba czas uwierzyć, że wiosna już przyszła na dobre, no i zrobiłam tartę z cukinii (co okazało się niezwykle drogie, bo ceny cukinii nadal zimowe).
To zmodyfikowany przepis Agnieszki Kręglickiej. Polecam szczególnie w sezonie :)
Tarta z cukinii
Na ciasto:
250g mąki (ja mieszam białą z razową)
150 g zimnego masła
sól, pieprz
zimna woda
bułka tarta
Na nadzienie:
1 cukinia
1 cebula
50 g parmezanu
2 jajka
kubek śmietany kremówki lub innej gęstej
sól, pieprz
gałka muszkatołowa
Do mąki z solą i pieprzem dodajemy pokrojone masło, kroimy nożem, dolewamy trochę wody (ok. 2 łyżki), ugniatamy ciasto.
Wkładamy ciasto do lodówki na godzinę (nie koniecznie z zegarkiem w ręku).
Okrągłą blachę smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą, ciasto rozwałkowujemy i oblepiamy nim blachę.
Pieczemy 15 min. w temp. 200st. Studzimy.
Cukinię ścieramy na tarce o dużych oczkach (bez obierania), cebulę kroimy drobno.
Jajka rozbełtujemy ze śmietaną, serem i przyprawami, łączymy z warzywami.
Masę wlewamy na ciasto, pieczemy ok. 45 min. aż się zetnie (lepiej dłużej niż krócej, żeby cebula nie była surowa).
Można podać z sałatą z sosem vinegrette.
Sos vinegrette do sałaty
ocet balsamiczny lub winny
oliwa
sól, pieprz, ew. czosnek i cukier
W kubku mieszamy 1 część octu z solą i pieprzem, po czym dolewamy 2 części oliwy.
Mój tata do octu dodawał też cukier i zmiażdżony ząbek czosnku.
Ważne żeby zacząć od octu, bo w oliwie sól i cukier się nie rozpuści.
Taki sos świetnie pasuje do porwanej sałaty. Najlepiej wymieszać go z sałatą ręcznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Wspanialy pomysl,
Protestant
Prześlij komentarz