Dzisiaj na obiad przyszedł do nas znajomy pastor z żoną, ludzie starej daty. Uznałam, że należałoby podać coś klasycznego, sycącego, koniecznie z mięsem, ale chciałam też czegoś dla nich niecodziennego. Zrobiłam więc ziemniaki pieczone z kurczakiem i warzywami. Jakże zasmakowały pastorowi! Zrobił nawet zdjęcie swoim nowym telefonem, bowiem mimo swojego wieku człowiek ten idzie z duchem czasu.
Posypały się wspomnienia! Gawędziliśmy parę godzin przy wielkanocnej babie, którą dobrodusznie przynieśli.
Pieczone ziemniaki z kurczakiem
4 udka z kurczaka
4 podudzia z kurczaka
ok. 1,5 kg małych młodych ziemniaków
czerwona papryka
2 cebule
2 główki czosnku
majeranek
sól, pieprz
oliwa
Zasadniczo danie to robi się dla jednej - dwóch osób ze względu na to, że zajmuje dużo miejsca w piecu, ale mi jakoś udało się zrobić dla czterech, przy użyciu dwóch blach.
Kurczaka myjemy, solimy, pieprzymy, obficie majerankujemy (ja uważam, że lepiej za dużo niż za mało; ew. można dodać innych ziół prowansalskich), nacieramy dużą ilością czosnku (ok. pół dużej główki).
Tak przy okazji, to rodzinny przepis na kurczaka! Niezastąpiony.
Włączamy piec tak jak na kurczaka.
Ziemniaki myjemy, ew. wycieramy szorstką ścierką, ale zostawiamy w mundurkach. Kroimy na połówki.
Układamy kurczaka na blasze, między niego rzucamy ziemniaczki, które obficie solimy i lekko oprószamy ziołami (można też dodać rozgnieciony czosnek).
Między ziemniaczki rzucamy pokrojoną w większe cząstki paprykę, cebulę obraną i pokrojoną w ćwiartki i nieobrane ząbki czosnku.
Wszystko skrapiamy oliwą.
Pieczemy godzinę, co jakiś czas przewracając ziemniaczki, żeby nie przywarły.
Moim zdaniem świetne danie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz