Jakie jest Twoje ciasto na podwieczorek? Takie, które robisz ot, tak, żeby coś było.
Jak smakuje Twoja codzienność?
Ciasto sezamowe. Niby zwykłe ciasto, ale ten aromat, ta głębia, ta intensywność - jak z Baśni Tysiąca i Jednej Nocy.
Przepis Liski.
Ciasto sezamowe
na małą tortownicę
1 i 1/3 szklanki mąki
1/2 łyżeczki sody
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
2 duże jajka
2,5 łyżki oleju sezamowego (lub oliwy z oliwek)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub cukier waniliowy
100 g miękkiego masła
3/4 szklanki cukru
1/2 szklanki zsiadłego mleka, kefiru lub jogurtu
1/4 szklanki prażonych nasion sezamu
1 łyżeczka sezamu do posypania
Sezam wsypać na suchą patelnie i uprażyć na małym gazie aż zacznie pachnieć. Przestudzić. Mąkę wymieszać z sodą, solą i proszkiem do pieczenia i wsypać do dużej miski.
W małej miseczce rozbełtać lekko jajka z olejem i wanilią.
Masło utrzeć z cukrem przez ok. 3 minuty, następnie dodawać na przemian: mąkę, jajka, mąkę, jajka. Na końcu dodać zsiadłe mleko oraz sezam. Wymieszać i przelać do wysmarowanej masłem formy. Posypać powierzchnię łyżeczką sezamu.
Piec ok. 40 minut w 175 st.
Ciasto ostudzić w formie.
Smacznego!
7 komentarzy:
lubię takie ciasta. bez okazji, proste, najpyszniejsze. ale ja ich nie piekę.. ciasta mnie nie lubią, zwykle się nie dopiekają. na szybko i na dobre chwile piekę muffinki.
U mnie jest to babka zwana łaciatą, do części ciasta dodaję kakao i stąd ta nazwa. Jest codzienna, prosta a kiedy chcę ją bardziej czymś "uszlachetnić" robię niecodzienną polewę lub dodaję inny ciekawy dodatek. Pozdrawiam :)
Ja do pieczenia ciast serca nie mam. I w sumie to nawet keksówki nie posiadam czy innej formy- po prostu nie mieszczą mi się w kombiwarze a piekarnika nie mam.
Póki co przepis notuję- jak się dorobię piekarnika to może i pokocham pieczenie ciast;)
o sezamowym cieście jeszcze nie słyszałam. Ciekawie się zapowiada dla takiego łasucha jak ja :)
Ta Twoja codzienność brzmi całkiem apetycznie ;]
Rzadko piekę ciasta.
Jeśli już, to muffinki.
A i to nieczęsto.
Sezamowe wygląda wspaniale.
Pozdrawiam!
asiejka,
Muffinki też są ok;)
Ewa,
Znam tę babkę, choć nigdy nie piekłam. Dobra!
Filozofko;)
Kolejny powód, by kupić piekarnik:)
Paulo,
Łasuchom bardzo smakowało:)
Zjedz mnie,
I o to chodziło;)
Zaytoon,
Polecam, może się zachęcisz:)
Pozdrawiam!!!
Prześlij komentarz